Porcje |
6 osób
|
Składniki
- soczewica 400 g
- cebula mała, drobno posiekana 1 szt
- marchew drobno posiekana 2 szt
- seler naciowy drobno posiekane 3 szt
- czosnek ząbki, posiekane lub przeciśnięte przez praskę 3 szt
- oliwa z oliwek extra vergine
- tymianek kilka gałązek, świeży, posiekanych
- listek bazyli świeże garść
- kulki burraty 3 duże lub 6 małych 3 szt
- sól
- czarny pieprz świeżo zmielony
- Przybranie
- oliwa z oliwek extra vergine 3 łyżki
- czerwony ocet winny 3/4 łyżki
- musztarda dijon (lub mniej- sprawdźcie ostrość) 3/4 łyżki
- sól
- pieprz
Składniki
|
Sposób przygotowania
- Soczewicę gotujemy w dużej ilości wody około 30 minut – uważajcie nie przegotujcie, testujcie w trakcie. My wolimy al’dente, więc raczej schodzimy poniżej poł godziny. Gdy jest już gotowa, odcedzamy i przelewamy zimną wodą – zostawiamy na sicie. W czasie gotowania robimy sos bazyliowy. Blendujemy oliwę z oliwek extra vergine z listkami bazylii, aby uzyskać lekki, zielony, półprzezroczysty sos. Resztę listków zachowujemy do dekoracji. Robimy też dressing, mieszając oliwę z oliwek extra vergine z czerwonym octem winnym i musztardą Dijon. Doprawiamy solą i pieprzem. Na patelni podsmażamy na oliwie z oliwek posiekaną marchew, seler naciowy, cebulę i czosnek z dodatkiem świeżych listków tymianku. Doprawiamy solą i pieprzem. Na patelnię wsypujemy ugotowaną soczewicę (możemy dodać łyżkę wody, jeśliby się kleiła do dna) i mieszamy. Dodajemy dressing musztardowy i mieszamy raz jeszcze dokładnie. Wykładamy soczewicę na talerze, układamy na niej rozerwaną burratę (tak aby wydobyć rzadki środek), polewamy bazyliowym sosem i dekorujemy listkami bazylii. Mamy z jednej strony lekkie, a z drugiej bardzo pożywne danie na letni obiad.